W dniu 24 marca parę minut po godzinie 14 – tej na gnieździe przy szkole, na posesji Państwa Gaborów pojawił się bocian. Chwilę „czyścił” i „reperował” swoje skrzydła. Odfrunął z gniazda ale chyba go na stałe zagospodaruje. Rok ubiegły dla boćków różańskich nie był za dobry – odchowali tylko jedno młode, może teraz się im bardziej poszczęści.
Józef Cynarski